Jak prowadzić dobry i skuteczny mailing do klientów?

Jak prowadzić dobry i skuteczny mailing do klientów?

E-mail może napisać każdy. Jest to niewątpliwie jedna z bardziej powszechnych form komunikacji. Jednak aby skutecznie oddziaływać na odbiorcę (zwłaszcza jeśli jest on naszym potencjalnym klientem) nie można pisać go w sposób nieprzemyślany. Nie chodzi tu tylko o formę i dbałość o zgodność z zasadami gramatycznymi i ortograficznymi, ale także o układ wiadomości e-mail. Odpowiednia budowa e-maila może skłonić adresata do wejścia na nasza stronę internetową, zapoznanie się z produktami oraz wpłynąć dodatnio na wizerunek naszej firmy w sieci.

Potencjalnego klienta trzeba przekonać, że warto nasz list otworzyć i przeczytać, że warto obejrzeć naszą stronę, oraz rzecz najtrudniejsza : przekonać, że warto wydać pieniądze na nasze produkty czy usługi. Dodatkowo trzeba pamiętać, iż stworzenie profesjonalnej bazy adresowej to trudne zadanie, warto więc zastanowić się jaką wiadomość trzeba wysłać, żeby nie zmarnować całego przedsięwzięcia.

Zanim przystąpimy do pisania wiadomości e-mail trzeba odpowiedzieć na cztery kluczowe pytania:

CO chce osiągnąć?

Odpowiedź może wydać się prosta – chcę sprzedać swój produkt. Jednak gdy przyjrzyjmy się dokładniej przeznaczeniu wysyłanej przez nas informacji elektronicznej pojawiają się dalsze pytania. Jakie jest miejsce wiadomości wysyłane droga elektroniczną w twojej strategii internetowej? Czy chodzi nam o poinformowanie odbiorcy, zachęcenie do zapoznania ich z naszymi produktami, przekonania do kupna czy zawiązania stałej współpracy? Każdy z tych celów jest inny i każdy osiąga się inaczej. Warto więc przemyśleć co dokładnie ma osiągnąć twój e-mailing.

KTO wysyła wiadomość?

Wielu z was zadawało sobie pewnie pytanie: jak odpowiednio podpisywać e-maile? Powszechnie wiadomo, że ludzie wolą dostawać bardziej spersonalizowane wiadomości, dlatego też warto adresować nasza wiadomość ” Pan X” niż “Firma X”. Z drugiej strony w kontaktach biznesowych, które są już trwałymi związkami między dwoma firmami warto podpisywać wiadomości e-mail jako firma. Dotyczy to zwłaszcza tych producentów, którzy mają już wyrobioną markę.

DO KOGO kierujemy naszą wiadomość?

Na wstępie należy założyć, że odbiorca naszej wiadomości jest osobą, której nie interesują fascynujące dla nas wyniki sprzedaży produktów, nie wgłębia się w treść e-maila, od razu chce mieć przedstawiony w jak najbardziej wiarogodny sposób informację. Potencjalny odbiorca ma inne sprawy na głowie niż kolejny e-mail o oferowanych produktach.

Dlatego:
->aby zainteresować adresata należy zastanowić się, jakie ma on priorytety, zainteresowania, na co jest nastawiony
->jak to, co ja oferuję odbiorcy jest zbieżne z jego oczekiwaniami dotyczącymi produktów z określonej branży
JAK chcę to osiągnąć?

Aby zainteresować adresata nasza firmą możemy stosować różnego rodzaju strategie:

1. Jak najwięcej dobrego – najprostsza, bo polega na wymienianiu wszystkich zalet naszego produktu. Stosowanie takiej strategii nie przynosi jednak takich zadowalających efektów jakbyśmy oczekiwali. Przeciętny odbiorca naszego e-mailu to buszujący przez parę godzin dziennie internauta. W ciągu tego czasu jest zasypywany masą ofert handlowych. Takie zjawisko powoduje, że jest już uodporniony na wszelkiego typu tradycyjne formy marketingu. To czy w ogóle zdecydują się przeczytać nasza ofertę zależy od tytułu, układu graficznego.

2. Jak najwięcej zysku – to o wiele bardziej skomplikowana oferta. Pisząc ją musimy się przyjrzeć profilowi potencjalnego klienta, zastanowić się jakie nasze cechy mogą go przyciągnąć. Kluczowe w tej metodzie jest zawarcie w tytule i pierwszych zadaniach wiadomości jak najbardziej trafiające do danego odbiorcy argumenty zachęcające go do zakupu naszego produktu.

3. Przyciągniecie uwagi- to coraz powszechniej stosowana metoda w marketingu e-mailowym. Najłatwiej ją zastosować dzięki niedokończonym informacjom. Według badaczy kiedy odbiorca zadaje sobie pytanie “co będzie dalej?”, łatwiej zapamiętuje przesłaną wiadomość. Jest to strategia występująca w tzw. reklamach teaserowych.

4.Poinformowanie- czasem lepiej jest nie tyle zachęcić adresata do zakupu produktu, ile tylko zainteresować nasza firmą. Zbyt nachalna reklama działa w sposób odstraszający.

Z poszczególnymi strategiami związana jest kwestia tytułowania wiadomości e-mail. Jeśli zastosujemy prostą metode opartą głownie na wymienianiu swoich zalet możemy zatytułować naszą wiadomość: “Landrynki za 2 zł”. Aby bardziej wpasować się w oczekiwania naszych potencjalnych klientów należało by kierować się dobrami, które chcą osiągnąć dzięki naszym produktom można zatytułować: “Zdrowe landrynki”. Zgodnie ze strategią reklam teaserowych zatytułowany mail powinien brzmieć “Jola nie dała”. Potencjalny odbiorca zacznie się zastanawiać czego Jola nie dała… i czy to jest to, o czym on myśli…
Tak zatytułowany e-mail przyciągnie uwagę adresata i zwiększy możliwość odwiedzenia strony intranetowej z naszymi produktami, którym to Jola nie dała… rady się oprzeć.

I na zakończenie warto pamiętać, iż kierując się obojętnie jaką z wyżej opisanych strategii należy:
nie pisać wszystkiego o naszych produktach, zamiast tego dodać odnośnik do naszej strony internetowej
mówić w prosty sposób o oferowanych korzyściach
nie stosować namiętnie reklamowych superlatyw- umiar jest w tym wypadku jak najbardziej wskazany.

Dodaj komentarz